środa, 10 lutego 2016

Rozdział 6: Zemsta Goldena Freddyego

Niestety, Golden Freddy zauważył, jak wybiegałam z Części/Serwis, więc postanowił mnie złapać. Zniknął i nagle pojawił się przede mną. Nie wiedziałam co zrobić. W końcu Golden Freddy wyciągnął nóż i wbił tak, aż zemdlałam (spokojnie tylko zemdlałam). Obudziłam się w pokoju Goldena Freddyego, który niestety był zamknięty! Byłam sama z Goldenem Freddym:
-I znowu się spotykamy, tylko sam na sam.- powiedział i zaśmiał się złowieszczo.
-Proszę, zostaw mnie! Co ja ci takiego zrobiłam?!-powiedziałam do Goldena Freddyego.
-Nie ty, tylko te całe Toye. Mam zamiar je wszystkie pozabijać, a wtedy my wejdziemy na scenę!- powiedział i znowu się zaśmiał złowieszczo. Potem dodał:
-Bye Bye!-powiedział i mi wbijał nóż gdzie tylko się dało! To był straszny ból! Krzyczałam ile się dało, by ktoś mnie usłyszał. Nagle Golden Freddy schował nóż. Byłam bardzo słaba. Coraz bardziej miałam ciemniejszy obraz. Nagle usłyszałam rozwalające się drzwi i głos Foxyego:,, Mangle! Coś jej zrobił ty debilu!" Dalej nie pamiętam, bo zemdlałam (na szczęście). Obudziłam się u Marionetki. Obok mnie siedział Foxy i płakał. Gdy mnie zobaczył, że się obudziłam, szybko przetarł łzy:
-Mangle!-powiedział smutno.
-Coś nie tak?-spytałam się Foxyego.
-Golden Freddy to potwór! Spójrz co ci zrobił!- powiedział odkrywając kołdrę. To było straszne, co ujrzałam! Wyglądałam mniej więcej tak:


Nie mogłam uwierzyć własnym oczom

4 komentarze:

  1. Niee! Mangle! Golden ty debilu! Bijesz dziewczynę?! Foxy jest jak zwykle naszym bohaterem :3 Jak będe stróżem to mu (golden freddiemu) przywale siekierą! XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. -Tak. Boję dziewczynę. Nawet swoją żonę zabiłem.-powiedział Golden Freddy. xD

      Usuń
    2. -Tak. Boję dziewczynę. Nawet swoją żonę zabiłem.-powiedział Golden Freddy. xD

      Usuń
  2. Łooooooo!!!!! Golden! Ty po***ie!!! >:<

    OdpowiedzUsuń