poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Rozdział 20: Vinc-Zbok!

Teraz nie na żarty musiałam się zastanowić, którego wybrać! Postanowiłam, że wybiorę... a co mi tam znowu się pobawię w zdradzanki. Poszłam więc do Vinca:
-Cześć, Vinc... :(-powiedziałam wstydliwym głosem.
-Czego?!-krzyknął wściekły Vinc. Z oczu leciały mu łzy:
-Przepraszam za to... :(-powiedziałam i też... mi leciały łzy z oczu?!
-Chcesz być moją dziewczyną?-spytał się mnie Vinc.
-Tak, a co?-spytałam się go. Coś było nie tak. Widziałam to po jego oczach. Zaczął do mnie podchodzić coraz bliżej. W końcu mnie namiętnie pocałował! Bardzo fajne i miłe uczucie :).
-Zabawimy się?-spytał się Vinc.
-Ale co w sensie?-spytałam się trochę przestraszona.
-O Boże! Czy będzie małe ruchu-ruchu xDD?-zrobił słodkie oczka.
-Nue xDD-powiedziałam odchodząc.
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Koniec! Zamykam bloga ;-;! Żegnaj świecie! 1... 2... 3... PRIMA APRILIS! Życzę wam dużo psikusów na Prima Aprilis! Zapraszam na mojego nowego bloga: pinkguyfriend.blogspot.com.

2 komentarze: